inna piekarnia

Po zachodniej stronie Pl. Wolności, tuż za rogiem ul. Ratajczaka przycupnęła niewielka piekarnia/cukiernia/kawiarnia. Na szczęcie wielkości takich miejsc nie mierzy się rozmiarem wnętrz. A „inna piekarnia” jest wielka, co łatwo poznać po zapachu jaki roztacza i smaku oryginalnych wypieków, które skuszą każdego, kto na nie spojrzy. „Jemy najpierw wzrokiem” – stara prawda mistrzów kulinarnych to dobry wstęp do opisu wiktuałów przygotowywanych na miejscu i tradycyjnymi metodami. Wybór pieczywa, słodkie wypieki, śniadania z prawdziwym croisssantem…
…dość powiedzieć, że warto zaoszczędzić parkując w pobliżu, na podziemnym parkingu, by potem spożytkować te oszczędności ze smakiem właśnie w „innej piekarni”.